Aktualności
  • English (UK)
  • pl-PL

W przełomowym momencie pięcioletniej batalii w Parlamencie o kształt ustawy o OZE i oplatania jej kagańcem przepisów blokujących rozwój branży, jeden z internautów napisał, że prawdopodobnie największą wadą ustawy jest ciągle to, że … niechcący mogłaby doprowadzać do rozwoju OZE. W szczególności dotyczy to uchwalonych przepisów prosumenckich i strona rządowa – proponując 15 maja ich pilną nowelizację, chce najwidoczniej to niedopatrzenie naprawić.

Wydaje się, że autorzy noweli postawili sobie aż dwa niezwykle ambitnie i – wydawałoby się - sprzeczne cele: skuteczne zablokowanie lub wyraźne przynajmniej organicznie  rozwoju energetyki prosumenckiej (dla przypomienia chodzi o 800 MW nowych mocy do 2020 roku), ale w taki sposób, aby dało się na tym zarobić i rządowi i jego państwowym koncernom energetycznym.

Więcej na „odnaiwalny” blog

Pin It
ZAPISZ SIĘ DO NEWSLETTERA Akceptuje regulamin

Cookies